Dziękuję!!!

Dziękuję serdecznie za miłe komentarze i wiadomości! Przepraszam za opóźnienia w odpowiadaniu. Zbyt mocno polegałem na technologii i nie miałem dostępu do wiadomości z tej strony. Jeśli nie otrzymacie odpowiedzi, proszę o ponowne przesłanie wiadomości!

Rozważałem nawet zaprzestanie prowadzenia tego bloga. Nie byłem pewien, czy ktoś jeszcze czyta teksty zamiast oglądać filmy. Wasze słowa jednak przekonały mnie, że warto kontynuować.

Przez wiele lat znajdowałem się w trudnej sytuacji. Myślałem, że stracę rozum. Badałem różne religie, ale żadna nie odpowiadała moim wyobrażeniom o miłości i pokoju, której nauczał Jezus.

Nagle ktoś pojawił się w moim życiu i kilkoma zdaniami zmienił wszystko. Zaczęłem wierzyć, że odzyskam pokój i radość, a ostatecznie tak się stało! Nie pamiętam już, ile lat minęło, może pięć? więcej? Teraz wydaje mi się, że zawsze było tak, jak teraz.

Znalazłem pokój z Bogiem, ze światem i samym sobą.

Jeśli moje słowa mogą choć jednej osobie pomóc, to każda chwila spędzona przy blogu była tego warta.

Dziękuję! Następny artykuł pojawi się jeszcze w lutym!

Print Friendly, PDF & Email

6 myśli nt. „Dziękuję!!!

  1. To nieprawdopodobnie, tak bardzo chciałam żebyś nie opuszczal bloga mimo że ostatni artykuł udostępniłeś tak dawno… a ty się znów pojawiasz. Być może uznasz to za przesadę ale ten post jest poniekąd cudem w moim mniemaniu… Cały czas mialam nadzieję że tu wrócisz.

    Tak bardzo potrzebuje tej witryny, jest to jedyna witryna której nie boję się czytac, popadłam w jakiś obled od kiedy zaczelam czytac biblie, rozmawiać o niej, zaczelam bać się boga, życia, dopadły mnie jakieś ataki lękowe i poczucie bezsensowności zycia… Jest nienajlepiej.

    Czytając twoje posty czuje twoje wsparcie. Dziekuje ❤

    • Chciałem coś napisać ale uświadomiłem że byłoby to słowo w słowo to samo, co napisałem wyżej, to tylko dodam – choć oczywiście nie wiem przez co dokładnie przechodzisz, to pod tym, co napisałaś, jeszcze kilka lat temu mogłem podpisać się obiema rękami.. i nogami… proszę, nie poddawaj się, nawet po najczarniejszej nocy słońce zawsze wschodzi!

  2. Wchodziłam tu tyle razy mając nadzieję że pojawi się coś nowego i jest! Dziękuję! Mam nadzieję że więcej osób trafi w końcu tutaj 🙂

    • Mój blog od początku był przeznaczoy do czytania do bardzo wąskiej grupy ludzi.. większość nie interesuje się tymi tematami, a większość interesujących się nimi po przeczytaniu kilku zdań stwierdziłaby, że to herezje i za ich pisanie skończę na dnie piekła.

      Wystarczy mi świadomość, że choć jedna osoba to czyta i ma z tego jakąś korzyść. I jak długo wiem, że tak jest, tak długo będę pisywał.

      No i dziękuję za komentarz! Mam ponad ćwierć miliona indywidualnych wejść na stronę i ponad milion kliknięć, ale tak długo jak nikt nie zostawia komentarzy, nigdy nie mogę być pewien czy to był przypadek, czy jakiś robot.

      ps. jak wpiszesz swój email w pole „powiadamiaj o nowościach” dostaniesz emaila przy każdej aktualizacji… mam nadzieję, przynajmniej, że dostaniesz, zaraz to przestestuję bo od wielu tygodni tego nie robiłem 🙂

      • Osób czytających tutaj regularnie i nie zostawiających komentarzy na pewno jest dużo, sama napisałam pierwszy po bardzo długim czasie, a wchodzę tu prawie codziennie, przeczytałam już wszystkie opublikowane teksty (niektóre wiele razy 🙂 )

  3. Ja przypadkiem trafiłam na tą stronę i czytałam wszystko wiele razy . Bardzo się ucieszyłam z nowego wpisu i czekam na kolejne
    Cały blog podtrzymuje mnie „ na duchu „ ponieważ w dzisiejszym zamieszaniu religijnym strach myśleć „ inaczej „ a tymbardziej mieć wątpliwości i…..
    Choć jestem chrześcijanka ( Kościół protestancki ) od ponad 30 lat cały czas mam wątpliwości co do natchnienia Biblii i opieraniu wszystkiego , całego życia na dosłownej interpretacji poszczególnych wersetów . Trudno zobaczyć Boga pełnego miłości i dobroci a jeśli się komuś życiowo nie udaje przeżyć wg litry słowa to nie ma gdzie „ uciec „ przed Bogiem .
    Widzę że chrześcijanie którzy starają się żyć zgodnie z biblią są ludźmi smutnymi z ciągłymi wyrzutami sumienia , mało przedsiębiorczymi ,pozbawionymi wszelkiej inicjatywy oraz samodzielnego myślenia a teorie które głoszą nie mają wiele wspólnego z rzeczywistością i realnym również ich życiem .
    Ciesze się że są ludzie którzy odważyli się myśleć i analizować samodzielnie i właśnie tak postrzegam ten blog 🤩

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *